za to ze tym gniotem tym razem nie uraczyłes nas w kinie. Tego badziewia nie chciał też oczywiście Netflix. Jeszcze raz wielkie dzięki~!! Ten nowotwór naszej kinematografii niech zjada inne platrormy.
Obejrzałem to na Amazon Prime - gdyż jest tam nachalnie promowany, a miałem ochotę na spokojny wieczór z filmem. To jest rak - naprawdę zmuszałem się, aby dotrwać do końca. Tak zmarnować obsadę ;(
Że niby Netflixie to same arcydzieła? Bo swego czasu miałem okazję korzystać i pamiętam to zupełnie inaczej.