Problem, który nie często jest poruszany w filmach został spłycony do maksymalnie najniższego poziomu.
Zagrany przez aktorów jak za karę, zero emocji i w dodatku strasznie się dłuży. Zdecydowana większość ujęć i wątków nic nie wnosi do filmu, także gdy prześpicie ponad połowę seansu to nic nie stracicie. Słabe i męczące kino, które bez problemu można byłoby skrócić do 15 minut i wrzucić na YouTube.