że ten film ostatecznie pogrzebie moje wspomnienia o serialu...
Brakuje mi w nim zupełnie tego czegoś, co w latach 90tych miała wersja telewizyjna. Potwory CGI są nierealistyczne i jest ich zdecydowanie za dużo naraz. Czy zamiast tego mogliby wrócić do charakteryzacji i stworzyć chociażby mini serial - reboot dla telewizji albo Netflixa? Myślę, że to byłoby zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż rzucać tuziny różnych potworów, żeby biegały bez ładu po mieście i "straszyły" widownie kinową.
Pierwsza część tak bardzo mnie zawiodła, że po drugą raczej już nie sięgnę. Nawet z sentymentu dla oryginału.
Powiem szczerze, że do połowy filmu byłem dobrej myśli, niestety później film zaczął mocno pikować.
!!!Możliwy spoiler!!!
Zbyt dużo schematów powielonych z pierwszej części, za dużo śmieszkowania, dla głównych bohaterów czas jakby miejscami się zatrzymywał... Potwory były, a w rzeczywistości jakby ich nie było - takie dziwne odczucie, bo nie zawracały sobą zbytnio uwagi - one po prostu były i tyle. I znów Slappy był głównym złym bohaterem, a przecież serial ma tyle różnych postaci i tkwi w nich taki potencjał, który można bez problemu wykorzystać...
Na klimat z serialu nie ma co liczyć nawet w najmniejszym stopniu. Początkowo myślałem, że ta część chociaż dorówna "jedynce", ale jest jednak gorsza z uwagi na powyższe aspekty i przede wszystkim za całkowity brak oryginalności...
Ja bym była szczęśliwa gdyby po prostu wrzucili na NETFLIX wszystkie odcinki gęsiej skórki, którą pamiętamy. Do tej pory był pierwszy sezon i mogłabym go oglądać non stop. To był jeden z lepszych seriali mojego dzieciństwa.