Po 2 h filmu nadal nie wiedziałem o co do końca chodzi, a Pan Haker "Thor" miał chyba po prostu ładnie wyglądać na ekranie bo absolutnie nie pasuje do tej roli, a wygląda na to, że reżyser powiedział bogu piorunów "EJ patrz się w te cyferki co śmigają po ekranie i udawaj skupionego" no i jakby nie patrzeć polecenie zostało wykonane ale wygląda to tragicznie . Poza tym ten film ma z hakerami tyle wspólnego, że już nasz rodzima produkcja o tym samym tytule pokazuje więcej ze świata cyberprzestępczości.