Z "Wikidajły" została tylko Wiki, która niewiadomo gdzie się podziała. Jednym słowem koło "Wikidajły" ten film nigdy nie stał. Sama atmosfera jaką niósł za sobą poprzedni film nie miała szans do odtworzenia. Nuda... przedłużane sceny... akcja jak na grzybach. Nie...nie..i jeszcze raz nie choć Kocham Jake Gyllenhaal'a.