Tak naprawdę połowę tego filmu leżałem na podłodze ze śmiechu, to jest MASAKRA! Film jest zajebisty, ale ja bym nie nazwał tego horrorem, tylko bardziej jakąś psychopatyczną komedią. Przyznaje, że w końcowych etapach filmu trochę się przestraszyłem, ale też było mi smutno. Film zasłużył na 8/10
Może po prostu czarną komedią? ;)
Zgadzam się, ludzie wystawiają niskie noty bo... w sumie nie wiem, śmieją się, ale przez złą kategorię na filmwebie nie wiedzą, że o to właśnie twórcom chodziło? Coś jak z Ukrytą Prawdą, tylko poziom inny? To moja jedyna teoria.
Dokładnie. Toż to czarna komedia a nie horror. Spodziewałam się totalnej kaszany a wyszło nawet nieźle.
źle nadana kategoria filmowi może sporo popsuć w odbiorze filmu ;/ To prawda, że tutaj było więcej komedii niż horroru. Wg niektórych rankingów nawet Zmierzch jest horrorem xd
ja korzystam jedynie z trailerów :) niektóre z nich to małe dzieła same w sobie :)
Po zobaczeniu, że "Saga Zmierzch" również zaliczana do horrorów, chyba nic mnie nie zdziwi xD
Dobrze. Ja nie odbieram Zmierzchu jako horroru.
Czasem mam wrażenie, że niektórzy czepiają się tylko po to, aby się czepiać.
Naprawdę nie masz nic lepszego do roboty niż czepianie się ludzi w internecie? Czy moja wypowiedź kogokolwiek obraziła a Ty teraz stajesz w jej obronie? Czy po prostu cholernie się nudzisz i nienawidzisz świata?
Dobrze, Zmierzch jest horrorem. Niech sobie będzie Nie skończyłam żadnych studiów, które zajmowały się filmem, reżyserią czy tym podobne. Nie znam się na klasyfikacjach filmów. Ale musisz przyznać, że horrory raczej kojarzone są ze strachem, ogląda się je, aby podnieść poziom adrenaliny. Dlatego rozśmieszył mnie fakt, że Zmierzch jest horrorem. I tyle w temacie.
(niech fani Zmierzchu nie próbują mnie teraz znaleźć i zabić. Lubię tą sagę jako książki, filmy są raczej dla mnie neutralne)
W horrorze chodzi o grozę, uczucie napięcia lub obrzydzenie. Nie tylko o strach.
Nie, nie nudzę się, mam wiele zainteresowań. Ty skomentowałeś daną kwestie to ja tylko naprostowałem. Po to są komentarze by odpowiadać, zgadzać się lub nie zgadzać, potwierdzać słuszność danych słów lub im zaprzeczać.
Po co tyle emocji? Skomentowałem z czystej chęci promowania prawdy a nie z satysfakcji poprawiania kogoś. Gdybym chciał być chamski i czepiać się to uwierz, zrobiłbym to zupełnie inaczej.
iv.pl/images/87437008860944900649.png
Tak się traktuje sugestie, zresztą poparte linkami do artykułów oraz klasyfikacją gatunkową z innych stron, na filmwebie.
Od kiedy czarna komedia jest tożsama z horrorem i powiela cokolwiek z horroru bo chyba inną definicje czarnej komedii znam. Dlatego filmweb wygląda jak wygląda.
Popieram :) Dla mnie tam horroru nie było w żadnym sopniu. Nawet lekkiego dreszczyka nie było, a co mowić o podskoczeniu w fotelu. A moim zdaniem tak powinny działać na nas horrory. Choć moze sie mylę
Za słownikiem PWN:
Horror - film o sensacyjnej, pełnej napięcia akcji i niewytłumaczalnych, makabrycznych wydarzeniach.
Napięcie było? Bylo. Sensacja była? Była. Niewytłumaczalne sceny? Były. Makabra? Oczywiście że tak. Choćby w sposobie realistycznego przedstawiania śmierci niektórych postaci.
Moi drodzy. To, że czasem odbieramy gatunki wobec wymyślonych przez nas kategorii, nie zawsze przekłada się na genologiczną definicję jakiegoś gatunku. Sam kedyś myślałem, że "Gwiezdne Wojny" to przykład klasycznego sci-fi i dopiero literatura wytłumaczyła mi, że to coś innego - space opera, baśń osadzona w kosmosie. I jak Nosferatu, Dracula czy Blade są przedstawicielami horroru, tak i saga Zmierzch czy Hotel Transylwania również do niego należą.