tez znam cosie

Miazga, ale Torwar też wykończył.

bylem okolo 2 godziny 40min tanczylem prawie na przodzie ale masakra jak rzucili wode nie wiem czy keith czy liroy czy maxim ale zajebiscie bo w takie upaly bez wody sie wybierac zajebiscie sie polepszylo i sie tanczylo dalej jestem teraz w uk chyba se pojade tam gdzie oni mieszkaja bo jestem blisko

http://hollywoods-hottest-pics.blogspot.co.uk/2012/12/mayumi-kai-wife-of-keith-f lint.html

ehh byłem w uk na stansted wracałem do Pl i co dziś kolega mi powiedział że Keith zabił się piszą że Liam to brat już sam nie wiem 49lat i dużo i mało mój kolega Jordan nawet 20 nie dożył no ale to Pan Bóg decyduje samobójstwo troche to dziwne bo żona daleko depresja może po prostu za dużo narkotyków co samobójstwem do końca nie jest raczej głupotą no ale jestem tylko omylnym człowiekiem poszedł bym na grób pomodlić się teraz pytanie czy dusza jest w piekle jeśli w czyśccu będe się modlił dużo wspomnień a muzyke teraz puszcze szkoda no ale ja też kiedyś umre mam nadzieje że nie umre przez narkotyki

Keith był dobrym człowiekiem, jak już się tak nad tym zastanawiasz.

PS. Zacznij stosować interpunkcję, bo aż mi wstyd, że jesteśmy fanami tego samego zespołu.

Oczywiście, to był wspaniały ,wrażliwy i bardzo zabawny człowiek ,niestety skrywający w sobie sporo bólu i cierpienia...no ale zespół The Prodigy gra dalej co zresztą było do przewidzenia...ja zresztą zawsze patrzyłem na TP jako na solowy projekt Liama w którym od czasu do czasu pałętają się różni goście czy to na scenie czy w studiu ! czekamy na album studyjny numer 8 i film dokumentalny którego produkcja rozpoczęła się już grubo ponad rok temu ale póki co żadnych newsów o premierze :)

Ta nowa trasa koncertowa w Anglii (sądząc po nagraniach z YT ) wygląda naprawdę dobrze , czuć że chłopaki nadal kochają to co robią i bardzo dobrze!:)

cholernie mi smutno, że nie mogę być na ich koncercie

Mi także ...ale coś czuję ,że w przyszłym roku wpadną do Polski na Openera albo Orange ,albo może na osobny koncert ?:) byłoby super bo widziałem ich 5 razy, ale zawsze na festiwalach , nigdy na takim indywidualnie zorganizowanym koncercie ...no nic ..zobaczymy jak to będzie ,w każdym razie chłopaki działają i trza się z tego cieszyć :)

Byłoby super gdyby wpadli już po premierze nowego albumu ,jak narazie były dwa koncerty w Anglii (będzie jeszcze osiem w tym miesiącu ,ale pewnie o tym wiesz )bo to odświeżyłoby trochę setliste ..jak narazie na tych dwóch koncertach z poprzedniego tygodnia zagrali niemal identyczną...mistrzowie rutyny ahah

https://youtu.be/kdjuIsfk7BE zajebista ta nowa przejściówka do Smack My Bitch Up ,fajnie że Liam trochę kombinuje i odświeża te utwory , może na rewolucję w szeregach setlisty też przyjdzie czas

Nowa płyta,film dokumentalny i europejską trasa tuż tuż

Na początku lat dziewięćdziesiątych też rządzili! A są Jeszcze Michael Jackson oraz Eminem.

Rządzą po dziś dzień

https://www.biletomat.pl/bilety/the-prodigy-poznan-13739/?utm_source=google&utm_ medium=cpc&utm_campaign=DSA&gad=1&gclid=CjwKCAjwpJWoBhA8EiwAHZFzfuUFJCrhPIxZpcB_ ENXuwxxuH9QU8kVkec4vgHLkxdkdbRuvuXCvYxoCHzYQAvD_BwE 6 grudnia tego roku dają koncert w Poznaniu